wtorek, 11 sierpnia 2009

d(r)eszcze

dzisiaj zaskakiwały nas ilości.

ilość niewypitej kawy mnożąca ilość obecnego wszędzie deszczu. wszystko to w porozumieniu z ilością wczoraj wypitej żołądkowej wydrążało w okolicach oczu rynny. ilość piany w wannie potęgowała rozczulającą niemożność chłonięcia wszystkiego jak gąbka. tak też vinylowe radiohead wycisnęło ze mnie wszelkie deszcze. wszelkie dreszcze.

dzisiaj zaskakiwały nas miłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz