



jesień czule zagląda nam przez okna o poranku. aż szyby wilgotnieją od tego widoku. sny wydłużają swoje szyje, by zorientować się w stanie świata. wstanie zaś wydaje się niemożliwe...
cytat z wojtka w półśnie: godzina 10 ślizga się po mokrych posadzkach miasta, mokrego niczym brzuch ryby
[k]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz